BBC przyznała, że stosuje w umowach o pracę klauzule poufności zabraniające pracownikom publicznego wypowiadania się na tematy związane ze stacją. Choć nadawca zastrzega, że klauzule nie są powszechne, to brytyjskie instytucje publiczne podejrzewają, że BBC ucisza pracowników by nie ujawniali przypadków molestowania czy dyskryminacji na tle seksualnym. Wyjaśnień w tej sprawie w toku oficjalnych przesłuchań ma udzielić Tony Hall, szef BBC.