Polskie Radio zmienia plany finansowo-programowe. Chce poprawić wizerunek

skoro
" przez 8.... 5 ostatnich lat...." jest tak dobrze, po co zmieniać?

Sprawy wizerunkowe o których wiem nie wymagają dużych nakładów finansowych, pokusiłbym się nawet o twierdzenie, że nic nie kosztują - mam na myśli Trójkę. Wymiana logotypu nie pomoże jeśli antena się nie obroni. A antena się nie broni. Nie broni się np. Ciechan - choćby nie wiem jak się wytężał nic nie zdziała, bo podpadł lekceważącym stosunkiem do dorobku Trójki. A trzeba pamiętać, że tłum (umiarkowany) na radiu zrobią tutaj wyłącznie dotychczasowi tzw. fundamentalni słuchacze (a później m.in. ci którym fundamentalni polecą słuchanie Trójki) u których Ciechan jest najbardziej podpadnięty. Nie zauważyłem żeby Ciechan chciał coś zmienić na swoją (i radia korzyść) - raczej trwa w samozadowoleniu. A mogłoby być inaczej - Ciechan mógłby zostać liderem nowego-starego otwarcia wg filozofii Trójkowej, będącej dorobkiem ostatnich kilkudziesięciu lat. Mógłby, gdyby chciał tą filozofię wyznawać - ma rockowe podstawy więc doskonale się do tego nadaje. A, że stwierdził, że tamto co było należy zaorać i z takim komunikatem został w przestrzeni, to mamy co mamy. To jest tylko jeden z problemów.
Dodatkowo odnoszę wrażenie budowania tego radia od nowa z koncepcją ściągnięcia nowych słuchaczy - podobno mają to być osoby 30+. Jeśli podsumować to co się dzieje na antenie (nie wszystko jest złe - diabeł tkwi w szczegółach), niezałatwione sprawy wizerunkowe, wrażenie odcinania się od poprzedników (a powinno być odwrotnie - "oni odeszli, ale my zrobimy to najlepiej jak można biorąc pod uwagę wszystkie doświadczenia tej anteny z kilkudziesięciu lat" ) to kreuje się wizja uplasowania się z "bez walki" w rejestrach słuchalności na poziomie 2% z rekomendacją w dół.
P.S. Pani Prezes przeprowadziła bardzo udaną modyfikację oprawy dźwiękowej (jingle) w Jedynce. Może powtórzyć to w Trójce? Nowe jingle, ale zrobione w duchu tych z lat-90-tych, odebranych siłowo słuchaczom podczas komercjalizacji anteny w 2002 roku byłyby strzałem w dziesiątkę (idę o zakład, że słuchacze wracali by biegusiem). Trafiony w dziesiątkę jingiel będzie miał natychmiastowe działanie prowizerunkowe.

dramat, dramat, dramat !!!
Z....ALI 3 TO SZOK!!!
...i zaproponowali dokładnie to : NIC

w która stronę idziemy...???
długo jeszcze?