SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Przełamanie dominacji Nielsena na rynku badań tv jest możliwe, powstanie narodowy instytut badawczy

Jeżeli TVP jako jedyny nadawca zdecyduje się przejść na nowy standard pomiaru oglądalności oferowany przez Netię, może mieć z tego więcej problemów niż korzyści. Dziś telemetria Nielsena jest uznawana za standard i niełatwo będzie przekonać wszystkich graczy, że inne rozwiązanie jest lepsze. Biorąc pod uwagę obecną sytuację polityczną, można sobie wyobrazić, że nowy, państwowy podmiot badawczy może zostać powołany - komentują eksperci dla Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: Przełamanie dominacji Nielsena na rynku badań tv jest możliwe, powstanie narodowy instytut badawczy

27 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Maciek
Andrzej Garapich, ktory od poltora roku siedzi na stolku dyrektorskim w TVP i zajmuje sie wylacznie kreowaniem i podgrzewaniem konfliktu z Nielsenem bedzie tego badawczego potworka prezesem. Tak to wyglada.
0 0
odpowiedź
User
bajki nielsena na temat oglądalnosci
Wszelkie badania od początku prowadzone przez Nielsena są warte nic - kiedy to ktoś zrozumie (...) zawsze powinna być większa telemetria - w żadnym wypadku jakaś mała nic nie znacząca grupa, w Polsce jest prawie 40,00 mln mieszkańców... Zatem taki sobie zakłamany, podejrzany Nielsen wykonuje badania i informuje że takie są wyniki oglądalności - kiedy skończy się ten cyrk, bajki, kłamstwa, manipulacje... Zarazem nigdy nie uwierzę że wśród 40,00 mln mieszkańców przykładowo taki w miarę normalny program "Jeden z dziesięciu" w TVP2 załóżmy że według bajek od Nielsena ogląda prawie około 1 mln odbiorców lub jeszcze mniej...
0 0
odpowiedź
User
miś społeczny
Czyli kolejne stanowiska dla prezesów i wiceprezesów tego instytutu, ich sekretarek, kierowców, itp. Siedziba oczywiście w Warszawie - żeby było jak najdrożej. Bo "im droższy ten miś"...
0 0
odpowiedź