SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Łukasz Warzecha poskarżył się, że T-Mobile pisze do niego po imieniu, sieć szybko przeprosiła

Dziennikarzowi „Do Rzeczy” Łukaszowi Warzesze nie spodobało się, że administratorzy facebookowego fanpage’a T-Mobile Polska w odpowiedzi na jego wpis zwracali się do niego po imieniu. Firma szybko za to przeprosiła, a Warzecha poskarżył się, że jest hejtowany z powodu poglądów politycznych.

Dołącz do dyskusji: Łukasz Warzecha poskarżył się, że T-Mobile pisze do niego po imieniu, sieć szybko przeprosiła

39 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
i
mnie raczej chodziło o kabel a raczej o jego brak. poglądy polityczne chcesz czy nie chcesz cię dopadną.
odpowiedź
User
A&G
A ja twierdzę, że dobrze zrobił. Mnie też wkurza to "tykanie". Sam pracuję na stanowisku, które wymaga nieustannego kontaktu z klientem i nigdy nie zwracam się do moich słuchaczy/odbiorców per "ty", czy choćby nawet per "Pani Kasiu". Etykieta jest etykieta. Dobre wychowanie obowiązuje bez względu na czasy, w których się żyje. Więc w komunikacji interpersonalnej stwierdzenia typu sopko, sorry, narka, dzięki, jasne i potakiwanie w stylu - "dokładnie" - nie mają prawa pojawiać się!!!! Tylko tyle i aż tyle.
odpowiedź
User
Dras
A ja twierdzę, że dobrze zrobił. Mnie też wkurza to "tykanie". Sam pracuję na stanowisku, które wymaga nieustannego kontaktu z klientem i nigdy nie zwracam się do moich słuchaczy/odbiorców per "ty", czy choćby nawet per "Pani Kasiu". Etykieta jest etykieta. Dobre wychowanie obowiązuje bez względu na czasy, w których się żyje. Więc w komunikacji interpersonalnej stwierdzenia typu sopko, sorry, narka, dzięki, jasne i potakiwanie w stylu - "dokładnie" - nie mają prawa pojawiać się!!!! Tylko tyle i aż tyle.


Rozumiem, że powinienem odpisać "Panie A&G"? ;-) Internet nie ma przynależności narodowej także nie ma co prawić o tradycjach i kulturze. Jest to również przestrzeń, w której każdy jest anonimowy a przy tym - co najważniejsze - równy. Nawet na FB nie wiesz czy osoba nazywa się faktycznie tak jak napisała, nie ocenisz tez wieku, rasy, etc. Jakby 12 latek zapytał czy może skorzystać z oferty to powinni napisać "Panie Michale"? Całe to pieniactwo jest efektem polskich kompleksów i tylko tego. Czekam aż ktoś napisze, że w polskim internecie obowiązuje polska kultura :-)
odpowiedź