SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Właściciel Radia Zet na sprzedaż. „Rząd może realizować wizję repolonizacji mediów”

Firma Czech Media Invest, która zaledwie kilka miesięcy temu kupiła Grupę Eurozet (nadawca Radia ZET, Antyradia, Meloradia i Chillizet) chce ją sprzedać. Wśród zainteresowanych kupnem mają być trzy polskie spółki medialne. - Kwota 73 mln euro jest absolutnie absurdalna i nikt takich pieniędzy nie zapłaci - mówi Wirtualnemedia.pl Robert Kozyra, były redaktor naczelny i prezes Radia Zet.

Dołącz do dyskusji: Właściciel Radia Zet na sprzedaż. „Rząd może realizować wizję repolonizacji mediów”

76 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
-
Przykład fatalnego zarządzania w Eurozecie? Meloradio w Łodzi - od końca lipca jakość dźwięku spadła, piszę do nich że problem, odpowiedzieli że się tym zajmą, A TYM SIĘ W RZECZYWISTOŚCI NIE ZAJĘLI!!! Teraz im piszę o tym samym, I ZERO ODPOWIEDZI!!! I to ma być dobre zarządzanie wartościami spółki??? NIE!!!!! (Od)sprzedaż więc ma sens.
0 0
odpowiedź
User
don
Ciekawe, że ekspertami ws. ew. wydania 350 mln zł są Robert Kozyra, który rozłożył wyniki słuchalności radia Zet z ok. 25% do 12% i Marek Sowa, który wyleciał z hukiem z Agory za kupno nierentownego serwisu ogłoszeniowego w sieci za skromne 120 mln zł.

Widać że żółć cię zalewa w poniedziałkowy poranek, ale pleciesz bzdury. Wyniki Radia Zet pod koniec kadencji Kozyry były znacznie wyższe, a internetowy serwis od Turków osobiście kupował w Agorze Niemczycki.


Rozumiem, że rozwalenie wyników Zetki dokonało się samo i bezosobowo (no, może RMF trochę pomógł), a Robert Kozyra jest kandydatem na ołtarze (radiowe i menedżerskie), natomiast prezesa Sowę rada nadzorcza Agory wywaliła zaraz po zaakceptowaniu przez niego nieudanej transakcji, wartej 120 mln zł, którą pilotował - w uznaniu jego licznych zasług. Obaj panowie opuścili swoje stanowiska ,,po licznych sukcesach", prawda? Jak się mówiło w ustroju słusznie minionym: ,,odeszli na własną prośbę". Jasne. Ręce opadają.

Dziewczynko, coś tam słyszałaś ale nie wiesz w którym kościele dzwonią. No i właśnie dlatego żaden dziennikarz nie zapytał i nigdy nie zapyta cię o opinię w jakiejkolwiek sprawie. Korporacyjny magiel nikogo nie interesuje.
Dla takich dronów jak ty to jest nie do wyobrażenia, ale ludzie z wizją i osobowością nie są przyspawani do prezesowskich stołków, czasem jest konflikt np. z radą, Steve Jobs też musiał opuścić Apple. Kozyra i Sowa mieli wizje i osobowości trochę za duże na Eurozet i Agorę, tam były przecież całe armie "wszystkowiedzących" znajomych królika. A jeżeli chodzi o "nieudaną transakcję" zakupu serwisów internetowych za 120 mln przez Agorę, to przecież ta super cena została wynegocjowana osobiście przez pupila Agory Z. Niemczyckiego, a cała transakcja została zaakceptowana przez zarząd złożony właściwie wyłącznie (poza Sową) z ludzi Agory. W dość obrzydliwy i typowy dla Agory sposób próbowano potem przykleić tę łatkę Sowie, bo był "z zewnątrz", ale bez rezultatu. Taki kit możesz wciskać niezorientowanym dwudziestolatkom.

0 0
odpowiedź
User
Krasawica
Ciekawe, że ekspertami ws. ew. wydania 350 mln zł są Robert Kozyra, który rozłożył wyniki słuchalności radia Zet z ok. 25% do 12% i Marek Sowa, który wyleciał z hukiem z Agory za kupno nierentownego serwisu ogłoszeniowego w sieci za skromne 120 mln zł.

Widać że żółć cię zalewa w poniedziałkowy poranek, ale pleciesz bzdury. Wyniki Radia Zet pod koniec kadencji Kozyry były znacznie wyższe, a internetowy serwis od Turków osobiście kupował w Agorze Niemczycki.


Rozumiem, że rozwalenie wyników Zetki dokonało się samo i bezosobowo (no, może RMF trochę pomógł), a Robert Kozyra jest kandydatem na ołtarze (radiowe i menedżerskie), natomiast prezesa Sowę rada nadzorcza Agory wywaliła zaraz po zaakceptowaniu przez niego nieudanej transakcji, wartej 120 mln zł, którą pilotował - w uznaniu jego licznych zasług. Obaj panowie opuścili swoje stanowiska ,,po licznych sukcesach", prawda? Jak się mówiło w ustroju słusznie minionym: ,,odeszli na własną prośbę". Jasne. Ręce opadają.

Dziewczynko, coś tam słyszałaś ale nie wiesz w którym kościele dzwonią. No i właśnie dlatego żaden dziennikarz nie zapytał i nigdy nie zapyta cię o opinię w jakiejkolwiek sprawie. Korporacyjny magiel nikogo nie interesuje.
Dla takich dronów jak ty to jest nie do wyobrażenia, ale ludzie z wizją i osobowością nie są przyspawani do prezesowskich stołków, czasem jest konflikt np. z radą, Steve Jobs też musiał opuścić Apple. Kozyra i Sowa mieli wizje i osobowości trochę za duże na Eurozet i Agorę, tam były przecież całe armie "wszystkowiedzących" znajomych królika. A jeżeli chodzi o "nieudaną transakcję" zakupu serwisów internetowych za 120 mln przez Agorę, to przecież ta super cena została wynegocjowana osobiście przez pupila Agory Z. Niemczyckiego, a cała transakcja została zaakceptowana przez zarząd złożony właściwie wyłącznie (poza Sową) z ludzi Agory. W dość obrzydliwy i typowy dla Agory sposób próbowano potem przykleić tę łatkę Sowie, bo był "z zewnątrz", ale bez rezultatu. Taki kit możesz wciskać niezorientowanym dwudziestolatkom.


Po pierwsze, bez ,,dziewczynek', cwaniaczku (miło :) ?).
Po drugie, fakty: nie Z. Niemczycki, jak piszesz, nieuku, tylko Piotr Niemczycki. Jak nie wiesz, kim jest Zbigniew Niemczycki, to nie zabieraj głosu, chłoptysiu.
Po trzecie: za wyniki firmy odpowiada prezes zarządu. W Eurozecie w swoim czasie był to Kozyra, w Agorze Sowa. W Eurozecie za Kozyry zjechały słupki słuchalności i za to wyleciał z firmy. Sowa klepnął bezsensowny wydatek 120 mln zł, przez co firma prawie się wywróciła - i też wyleciał. Po prostu i zwyczajnie: nie było wyniku, to był wylot z firmy osoby odpowiedzialnej - Kozyry z radia, Sowy z Agory.

Wizje to ma jasnowidz, w firmie prezes zarządu ma mieć wynik pod nazwą wysoki popyt na produkt i duża sprzedaż.
Fakty, fakty, fakty.

A obecne traktowanie obu panów, Kozyry i Sowy, jako świętych krów czytaj: nieomylnych (buahaha) ekspertów to jakaś aberracja.

PS 1. Tak przy okazji, w umiejętnościach b. prezesowi Sowie zaczyna dorównywać obecny prezes Agory, p. Hojka, który jeszcze chwilę porządzi z tym gronem finansistów w zarządzie Agory i ziwnie interes. No, ale to osobna sprawa.

PS 2. A czy mnie ktoś o coś zapyta, to mi dynda i powiewa.
0 0
odpowiedź