Deficyt na rachunku obrotów bieżących wyniósł 998 mln euro w grudniu

Dziesięciu ekonomistów uwzględnionych w ankiecie agencji ISB przewiduje, że deficyt C/A wyniósł w grudniu średnio 998 mln euro. Rozbieżności w ich prognozach są duże i wahają się od -1.600 mln euro do -575 mln euro.

Grudzień przyniósł kontynuację pozytywnych trendów w gospodarce. Choć saldo rachunku obrotów bieżących zanotuje po raz kolejny dość wysoki wynik ujemny, to będzie jednak mimo wszystko wskazywać na odbudowę fundamentów polskiej i globalnej gospodarki. Blisko miliardowy deficyt wynika przede wszystkim z niedoboru w obrotach towarowych oraz na rachunku dochodów, choć nieco mniejszego niż w listopadzie, gdy nastąpiło wydarzenie jednorazowe czyli wypłata dywidendy przez PZU. Reszta składowych C/A kontynuuje natomiast pozytywne tendencje bądź neutralnie wpłynęło na grudniowe saldo. Pozytywny wkład w wynik C/A w omawianym okresie miały więc niewielka, ze względu na bardzo niski napływ funduszy z UE, nadwyżka na rachunku transferów bieżących oraz na rachunku transferów bieżących i rachunku usług.

Bardzo optymistycznym zjawiskiem jest natomiast już nawet nie wyhamowanie dynamiki tempa spadku eksportu, ale wręcz jego wzrost. Jednocześnie trwa tendencja poprawy w imporcie, więc nawet przy rosnącym deficycie jest to dobra informacja z punktu widzenia rodzimych przedsiębiorców. Co prawda bardzo mocno odczuwalny jest pozytywny wpływ niskiej ubiegłorocznej bazy statystycznej, ale mimo to odbudowa popytu zarówno krajowego, jak i zagranicznego jest bardzo wyraźna. Tutaj pojawia się jednak pewien znak zapytania, ponieważ grudniowe dane o produkcji przemysłowej bardzo negatywnie zaskoczyły rynek. Należy więc mieć nadzieję, że to tylko jednorazowe wydarzenie i w styczniu dynamika produkcji znów powróci do wysokiego tempa.

Poprawa tych wyników potwierdza informacje o coraz lepszej kondycji gospodarek naszych głównych partnerów handlowych i pokazuje wyraźne polepszenie sprzedaży na rynki zagraniczne. Bardzo pozytywnym zjawiskiem jest utrzymywanie się na wysokim poziomie indeksów PMI oraz Ifo, co dobrze wróży rodzimym producentom także na kolejne miesiące.

Trzeba także pamiętać, że roczna dynamika importu zacznie coraz wyraźniej odzwierciedlać mocny roczny wzrost cen surowców, co automatycznie podniesie wynik w ujęciu nominalnym. Kolejne miesiące przyniosą więc prawdopodobnie pogorszenie wyniku C/A, ale będzie to raczej powód do zadowolenia niż obaw, ponieważ świadczyć będzie o coraz bardziej rozpędzającej się gospodarce.

NBP poda dane o bilansie płatniczym za grudzień w piątek, 12 lutego, o godz. 14:00.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze opinie ekspertów.

"Deficyt obrotów bieżących skurczył się w grudniu do 963 mln euro w stosunku do odczytu z listopada na poziomie 1272 mln euro. Spodziewamy się jednak wzrostu deficytu obrotów towarowych do 912 mln euro z 292 mln euro w listopadzie. Szacujemy, że dynamika eksportu ukształtowała się na poziomie 5,4% r/r wobec -0,1% r/r miesiąc wcześniej, a dynamika importu wyniosła -5,9% r/r wobec -11,9% r/r w listopadzie. Poprawa dynamik eksportu i importu jest w dużej mierze efektem niskiej bazy sprzed roku. Warto jednak podkreślić, pewne ożywienie w aktywności gospodarczej w ostatnich miesiącach. Z drugiej jednak strony w kontekście prognozy zwraca uwagę dużo niższy od oczekiwań odczyt grudniowej produkcji przemysłowej. Według naszych szacunków saldo dochodów wyniosło około -960 mln euro, dodatni poziom prognozujemy natomiast w przypadku salda usług i salda transferów bieżących" - analityk Banku Pekao SA Wojciech Matysiak.

"Deficyt w obrotach bieżących w grudniu wyniesie ok. 1,6 mld euro, wobec blisko 1,3 mld euro w listopadzie, przy jednoczesnej zmianie struktury deficytu między grudniem a listopadem ub. r. W handlu zagranicznym oczekujemy wzrostu deficytu w kierunku 1,0 mld euro przy utrzymującej się wyższej dynamice wzrostu (w ujęciu r/r) eksportu wobec importu, jednak silniejszym ożywieniu w imporcie w warunkach poprawy popytu krajowego pod koniec 2009 r., aprecjacji złotego jak również silnego wzrostu cen surowców w ujęciu rocznym, co powinno przekładać się na wzrost wartości nominalnej importu. W pozostałych kategoriach oczekujemy: stabilizacji wyniku w usługach i dochodach oraz nieznacznej poprawy wyniku w transferach bieżących wobec listopada (co będzie z jednej strony wynikiem braku negatywnego efektu rozliczeń transakcji PZU z Eureko odnotowanego w listopadzie, z drugiej zaś - pogorszeniem wyniku rozliczeń z UE). Przy założeniu powyższych szacunków i braku korekt za miesiące wcześnie! jsze wartość deficytu obrotach bieżących na koniec 2009 r. wyniesie ok. 1,8% PKB, wobec 5,1% PKB odnotowanego w 2008 r." - ekonomistka banku PKO BP Aleksandra Świątkowska.

"Głównym źródłem deficytu C/A będą niedobory na rachunku handlu towarami i rachunku dochodów. Nadwyżka na rachunku transferów bieżących będzie niewielka ze względu na bardzo niski napływ funduszy z UE. Nadwyżki na rachunku transferów bieżących i rachunku usług najprawdopodobniej niemal w całości pokryją deficyt rachunku dochodów. W ujęciu dwunastomiesięcznym spodziewamy się deficytu na poziomie 1,6% PKB wobec 1,8% PKB po listopadzie. Grudzień był jedynym w 2009 r. i pierwszym od października 2008 r. miesiącem pozytywnej dynamiki eksportu w ujęciu r/r. Pomimo poprawy aktywności przemyśle w ostatnich miesiącach roku, wyraźna poprawa rocznego tempa wzrostu eksportu w grudniu, to w głównej mierze zasługa bardzo niskiej bazy odniesienia. Oceniamy, że wartość eksportu wyrażonego w euro była wprawdzie wyższa niż w grudniu 2008 r., który wyznaczył dno ostatniego załamania w eksporcie, ale wciąż niższa niż w grudniu 2007 r. Przy wciąż ograniczonej skłonności do importu deficyt handlo! wy będzie wyraźnie niższy niż przed rokiem, kiedy wyniósł 1,8 mld euro" - ekonomista Banku BPH Adam Antoniak.

"W grudniu saldo transferów bieżących obciążają ujemne przepływy z UE w kwocie ok. 290 mln euro. Ponadto w grudniu w ramach obsługi zadłużenia zagranicznego dokonano płatności na kwotę ponad 77 mln euro. W efekcie oczekujemy dodatniego salda transferów bieżących na poziomie 200 mln euro. Salda usług z 400 milionową nadwyżką przychodów nad rozchodami. Deficytu spodziewamy się w saldzie dochodów (-950 mln euro) oraz (-500 mln euro) na saldzie towarowym. Eksport szacujemy na poziomie 8,2 mld euro, a import 8,7 mld euro, co oznacza dynamikę zmian rocznych odpowiednio o 15,4% i -2,5%. " - analityk banku BPS Krzysztof Wołowicz.